piątek, 13 maja 2011

Czy zakup akcji BGŻ to dobra inwestycja?

Nieuchronnie zbliża się ostateczny termin zapisów na akcje BGŻ. Tylko do najbliższego poniedziałku można zapisywać się na te akcje. Trudno będzie powtórzyć ubiegłoroczny debiutu PZU, gdzie dało się zarobić ponad tysiąc złotych w pierwszym dniu notowań. 
Ta prywatyzacja przypominać będzie najprawdopodobniej debiut koncernu energetycznego Tauron, gdzie dopiero dało się zarobić w dłuższej perspektywie. 

Trudno na dzień dzisiejszy jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie - czy zakup akcji BGŻ będzie dobra inwestycją? 

Wejście w IPO tak samo jak w każdą inwestycję wiąże się z ryzykiem. 
Czy podejmiesz to ryzyko i zapiszesz się na akcje – decyzja należy do każdego z nas. 


Oferta jak na razie nie przyciąga wielkiego zainteresowania. Jednak nie ma się co dziwić. Nikt nie chce zamrażać gotówki na tak długi okres, kiedy zapisy można będzie dokonać jeszcze w poniedziałek 16 maja. Większość inwestorów decyduje się zapisać w ostatnim dniu. Także tymi wiadomościami nie za bardzo się przejmuję. 

Co zwiększa ryzyko? 

Niestety - cena za akcję na poziomie 90 zł. Czy jest szansa na ich obniżenie? Jest ale niewielka. Myślę że obniżenie ceny akcji BGŻ może mieć korzystny wpływ na sukces oferty. Jednak z uwagi na ratowanie budżetu Państwa nie liczyłbym na duże obniżki. 

Po ostatnich trochę optymistycznych wynikach banku za ostatni kwartał - oferta staje się bardziej atrakcyjna. I tak relacja ceny do zysku zmniejszyła się i aktualnie wynosi 28,5. Średnia C/Z dla całej branży bankowej wynosi 18. Znacznie lepiej wygląda wskaźnik ceny do wartości księgowej, która wynosi 1,6, podczas gdy dla sektora waha się w granicach 2,0. Nie zachwyca też ROE, które dla BGŻ za 2010 r. wynosi 4,6% wobec średniej dla branży bankowej na poziomie 10%. 

Jednak - czy ta celowa zbieżność publikacji pomoże ofercie? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Kluczową rolę może odegrać holenderski udziałowiec – Rabobank, który posiada ponad 59% akcji BGŻ. Jeśli będą mieć duży apetyt na powiększenie swojego udziału w strukturze banku, kurs z pewnością nie zanurkuje i da inwestorom zarobić. 

Jaki możliwy scenariusz? 

1. Kurs banku BGŻ na debiucie przyniesie niedużą stratę, jednak w perspektywie długoterminowej okaże się dobrą inwestycją. Warunkiem tego scenariusza jest przeprowadzenie w tym czasie znaczących inwestycji w rozwój działalności bankowej, które zdecydowanie poprawią wynik finansowy co przełoży się w perspektywie 2-3 lata na wzrost kursu. Przypomina mi się w tym momencie jedna z reguł W. Buffetta – Naucz się stosować dyscyplinę cierpliwości a pomoże Ci uzyskać większe korzyści w długim okresie czasu. Jednak czy wszyscy inwestujący okażą się cierpliwi i zdolni na takie poświęcenie gdy kurs na debiucie okaże się sporo niższy i zacznie spadać? 

2. Inwestorzy instytucjonalni zbojkotują ofertę Skarb Państwa i wymuszą obniżenie ceny akcji co może być kluczem do sukcesu oferty BGŻ. Większość analityków szacuje że cena akcji na poziomie 70 zł byłaby atrakcyjną ceną. 

3. Rabobank sam lub za pomocą funduszy inwestycyjnych ze swojej grupy, będzie zainteresowany zwiększeniem pakietu akcji, co może przyczynić się do atrakcyjności oferty. Sadze że ten wariant jest możliwy do zrealizowania łącznie z punktem 2. 

Redukcji zapisów będzie jak zwykle duża. 

Oferta obejmuje łącznie 16.046.596 akcji, z czego do inwestorów indywidualnych ma trafić 25 do 30 % oferty, czyli ok. 4.814.000 akcji . Redukcja zapisów sięgająca 70% oznacza że każdy inwestor otrzyma maksymalnie około 40 akcji o wartości 3.600 zł. Jeśli będzie większa to otrzymamy jeszcze mniej akcji. 

Jak widać, ryzyko uczestnictwa w IPO jest zatem spore. Zwłaszcza, że spółka nie pojawi się w WIG20. Instytucję finansowe nie muszą mieć tych akcji w swoich portfelach. 

Czasem jednak duże ryzyko rekompensuje szansa na równie duży zarobek. 

Czy tak będzie tym razem? 

Przekonamy się niebawem. Jednak tych niekorzystnych wiadomości jest więcej niż dobrych. Rynek zawsze rządzi się swoimi prawami, czasem trudnymi do przewidzenia. Zanim podejmiesz decyzję zalecam chociaż pobieżnie zapoznaj się Prospektem emisyjnym. Jeśli Cię inwestorze oferta BGŻ nie przekonuje, nie podejmuj ryzyka. W tym roku będzie kolejne oferty kilku prywatyzacyjnych spółek Skarbu Państwa, m.in. debiut Jastrzębskiej Spółki Węglowej, czy emisja akcji banku PKO BP. 

Moja strategia to mimo wszystko wejście w debiut BGŻ i zapis na 30 – 40 akcji. Jeśli na debiucie nie zarobię 5% - inwestycję będę traktował długoterminowo na 2-3 lata, licząc na wzrost kursu w przyszłości. 

7 komentarzy:

  1. Ten rok jest bardzo podejrzany, z powodu czarnej dziury w budżecie.
    Jedynym kto zyska, to rząd i nie ma co się łudzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie (i nie tylko) akcje za drogie, a perspektywy takie sobie. Zamiast tego po sprzedaży Optimusa zakupiłem dziś Lotos. Spółka mocno niedowartościowana wskaźnikowo. Choć wskaźniki to nie wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rabobank w poprzednich latach mówił, że wycena Skarbu Państwa jest za wysoka i nie jest zainteresowany.
    W takim wypadku próbuje się te akcje wepchać nam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę że bedzie zainteresowany w przypadku obniżenia ceny i na liczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. autor zaleca zapoznanie sie z prospektem a sam tego nie zrobil :/ bo gdyby zrobil wiedzialby, ze jest opcja stabilizacyjna, wiec wariant spadkow po debiucie odpada

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisałem że jednym z możliwych scenariuszy jest iż "Kurs banku BGŻ na debiucie przyniesie niedużą stratę, jednak w perspektywie długoterminowej okaże się dobrą inwestycją". Mimo opcji stabilizacyjnej należy uważać gdyż przy IPO Tauron była też opcja stabilizacyjna, ale i tak kurs nie obronił się przed niedużymi spadkami.
    Oczywiście wszystkim inwestorom i sobie życzę żeby kurs BGŻ przyniósł sowite zyski.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty