Próba rozwiązania problemu emerytalnego przez rząd czy szukanie pieniędzy na załatanie dziury budżetowej? Chyba niewielu z nas ma problem z odpowiedzią na powyższe pytanie. Zastanawiające jest w tym wszystkim - kto jest właścicielem składek przekazanych do OFE? Logiczne wydaje się że my wpłacający. Czy te nasze środki można uznawać za środki publiczne? Czy można nimi dobrowolnie rozporządzać? Może ktoś spróbuje na te pytania odpowiedzieć.
Rząd dziś przedstawił trzy warianty propozycji powyższych rozwiązań:
Wariant pierwszy to likwidacja części
obligacyjnej OFE. Posiadane przez OFE obligacje zostaną wchłonięte przez ZUS. Dodatkowo ograniczono a wręcz zakazano by OFE -
inwestowały w w obligacje skarbowe.
Wariant drugi zakłada niby "dobrowolność" czyli możliwość "wyboru" pomiędzy OFE a
ZUS-em. Jeszcze raz mielibyśmy składać deklarację, czy chcemy pozostać w
OFE czy przejść do ZUS-u. Automatycznie trafialibyśmy do
ZUS-u w przypadku nie podjęcia decyzji. Te rozwiązania to wierna kopia z Węgier.
Z kolei trzeci Wariant - wprowadza
prawo dobrowolnego zwiększenia swojej składki emerytalnej i przekazania
jej do OFE. Znamy skąd niekąd powiedzenie, które mówi: umiesz liczyć - licz na siebie.