"Czas to pieniądz" jest powiedzeniem, które zawiera w sobie dużo prawdy. Zarabianie pieniędzy, określa ile naszego czasu możemy na tą czynność przeznaczyć. Większości z nas – w tym również mnie ekscytuje wizja bycia niezależnym człowiekiem. Idealnym rozwiązaniem wydaje się gra na giełdzie. Jednak czy efektywne inwestowanie na giełdzie jest możliwe w połączeniu z wykonywaną pracą na etacie, obowiązkami rodzinnymi?
Ostateczny wynik z naszych inwestycji oprócz pieniędzy wymaga nade wszytko czasu. W zależności od przyjętej strategii, jesteśmy zobligowani do poświęcenia od kilku do kilkunastu godzin tygodniowo na obserwację rynku a przede wszystkim naszego portfela.
Moja praca i dostęp do Internetu pozwala mi sprawdzić notowania raz, dwa razy dziennie. Jednak nie zawsze tak jest i nie mogę z tym przesadzać. Na głębszą analizę mogą poświęcić trochę czasu wieczorem – jednak również nie każdego dnia.
Więc jaką wybrać strategię?
Wybór strategii zależy od czasu jaki możemy przeznaczyć na analizowanie i śledzenie rynku.
Pracują na pełny etat i wykonując wiele czynności domowych, nie mogą spędzać codziennie kilku godzin na daytradingu – pomimo szczerych chęci.
Jako że nie mam czasu na siedzenie przed monitorem w czasie sesji, ocenę sytuacji zmuszony jestem dokonywać przeważnie wieczorami na podstawie wykresów tygodniowych czy miesięcznych. Z tego powodu najbardziej odpowiada mi strategia średnioterminowa.
Chcąc dokonać wyboru odpowiednich spółek do portfela, analizuję ich wskaźnik C/WK w celu wyboru tych najbardziej niedowartościowanych. Następnym etapem jest ocena wskaźników zwrotu z kapitału (ROC) oraz zadłużenia. Te czynności mogę wykonać raz na tydzień.
Najbardziej pracochłonny jest wybór odpowiedniego momentu zakupu akcji. Do tego celu korzystam z sygnałów kupna bądź sprzedaży, średnich ruchomych SMA - przecięcia średniej przez wykres, oraz wskaźników kupna/sprzedaży MACD. Ta analiza wymaga jeśli nie codziennego śledzenia to chociaż co drugi dzień. Powyższe czynności trzeba połączyć z analizowaniem odpowiedniego momentu wyjścia.
Podobnie jak w przypadku momentu wejścia, korzystam ze średnich ruchomych, linii trendu oraz MACD, oraz dodatkowo poziomów wsparcia.
W celu zabezpieczenia pozycji stosuję ruchomy stop loss aktualizowany średnio co drugi dzień.
Zgodnie z zasadą dywersyfikacji inwestuję zazwyczaj w max 5 spółek. Dodatkowo obserwując sytuację kilku spółek (załóżmy również 5).
Średnio przyjmuję że na analizowanie i zapoznawanie się z codziennymi informacjami poświęcam od 1,5 do 2 godz. dziennie.
Jeśli pracujemy często „po godzinach” i nie dysponujemy odpowiednim czasem aby poświęcić kilku godzin tygodniowo, powinniśmy wybrać inwestycję o horyzoncie długoterminowym lub powierzyć nasze pieniądze profesjonalistą np. z funduszy inwestycyjnych.
A czy Tobie wystarcza odpowiednia ilość czasu na inwestowanie i ile go poświęcasz dziennie/tygodniowo? Podziel się swoimi spostrzeżeniami na ten temat, gdyż czas jest najcenniejszy, cenniejszy od pieniędzy.