środa, 29 grudnia 2010

Ile zarobiliśmy w 2010 roku.

Koniec roku to najlepszy moment na podsumowanie naszych inwestycji.
Rok 2010 na giełdzie upłynął dość spokojnie bez większych emocji. Można go uznać za udany.
WIG zyskał w ciągu roku blisko 19%. Wystarczyło naśladować ten wskaźnik a zysk był gwarantowany. Dla przypomnienia trochę historii. W 2009 r. WIG zyskał blisko 47% a rok wcześniej poniósł stratę 51,07%. Średnia dla 16-u lat wynosi 13,83%. Tegoroczny wynik jest zdecydowanie powyżej średniej.


Możliwości uzyskania wyższego zysku było jednak więcej. Najwyższe wyniki zanotowały sektory WIG-CHEMIA (+66,45%) z gwiazdami SYNTHOS (+176,32%) i AZOTY TARNÓW (+128,03%). Bardzo dobry wynik osiągnął  WIG-SPOŻYWCZY z gwiazdami BEEFSAN (+355,88%) i ASTARTA (+128,03%).
Jednak liderem wśród spółek na GPW był CITYINTER z wynikiem (+660,31%).
Z mojego portfela najlepiej sprawowały się: BORYSZEW wzrost (58,85%), KGHM (+56,09%) i TAURON (+32%). 2010 rok należał do udanych jeśli chodzi o debiuty spółek na GPW. Najwięcej dało się zarobić na zakupie samej GPW czy Ferro.
W funuszach też można było zarobić.
Dla funduszy inwestycyjnych był to kolejny udany rok.
Jak przed rokiem, zdecydowanie wybijały się fundusze akcji. Tym razem  największe szanse na zarobek mieli inwestujący w akcje polskich spółek. Najlepszy fundusz to Allianz Akcji Plus uzyskał zyski (+37,11%) należący do mojego portfela. Z kolei Aviva Investors Nowych Spółek zanotowała wynik(+34,58%). Bardzo dobrze spisywały się fundusze inwestujące w surowce. Przykładem jest Investor Gold (+37,52%) czy DWS Gold (+31,99%).

Dobry wynik można było uzyskać  inwestując w surowce.





Surowce charakteryzują się małą korelacją z innymi aktywami, co czyni z nich dobry składnik portfela. Popyt na metale szlachetne wynika z tego, że inwestorzy szukają zabezpieczenia przed inflacją w sytuacji, gdy rządy i banki centralne pompują pieniądze w gospodarki, aby podtrzymać ich ożywienie. Najpopularniejszym aktywem w surowcach to złoto, które zyskało w tym roku 27% a srebro dało zarobic ponad 74%.
Jeśli inwestorze trochę interesowałeś się rynkiem, możesz uznać mijający rok za udany. Ja do takich ten 2010 rok zaliczę.

6 komentarzy:

  1. Ciekawe są wysokie zyski funduszy 'rosyjskich'. Jakoś często się o nich nie mówi, a jak widać - powinno się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam "rosyjski" fundusz w portfolio i wynik od poczatku roku to 33.90% - http://www.iii.co.uk/factsheets/?type=detail&mex=NERGRA

    Ja zalicze 2010r do bardzo udanych, wyniki opublikuje po zamknieciu rynku w piatek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zyski funduszy rosyjskich są dobre ale nie najlepsze np.:
    - ING Fundusz Inwestycyjny Otwarty Rosja (PLN)- 24,88%,
    - DWS Rosja 29,71%.

    OdpowiedzUsuń
  4. I co nam przyniesie 2011? Oby dalszą hossę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkim zaglądającym na bloga http://harmonogrammilionera.blogspot.com/ - więcej szczęścia w przyszłym roku, samych trafnych inwestycji i dalszej hossssssy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie powiedziałbym, że 2010 minął na giełdzie "bez większych emocji". Był przecież Tauron, było GPW - te oferty publiczne wzbudzały spore emocje, zwłaszcza wśród "akcjonariatu obywatelskiego" ;).

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty