W najbliższych dniach będziemy świętować - Dzień Dziecka. Najlepszym prezentem jakim my rodzice możemy sprawić naszym dzieciom, będzie podjęcie decyzji o rozpoczęciu inwestowania na ich przyszłość. Większość z nas deklaruje że na dzieciach nie oszczędza. Uważamy że odmówić możemy czegoś sobie, żonie, ale nie dziecku. Szczególne dbanie o dzieci to taka nasza przypadłość, odbijająca się kosztem wielu wyrzeczeń w innych płaszczyznach w tym również na ich przyszłości. Staramy się aby w tym dniu dzieci dostały zabawki. Często też dostają jeszcze kolejne od dziadków a często do cioć i wujków. Zamiast marnować pieniądze na masę rzuconych w kąt zabawek - warto zacząć oszczędzać na przyszłość dzieci. Kupmy jedną a lepszą zabawkę. Resztę pieniędzy ulokujmy na przyszłość naszych dzieci.
Jaki jest sens oszczędzania?
Każdy rodzić chce dla swoich dzieci jak najlepiej. Gotowi jesteśmy na wiele poświęceń. Zaoszczędzone pieniądze mogą się przydać każdemu dziecku i wspomóc je np. w pójściu na studia, wybór studiów zagranicznych, wkładu własnego na mieszkanie czy założenie własnego biznesu. Każdy z nas chciałby aby dziecko w przyszłości mogło realizować swoje marzenia.
Jak zacząć oszczędzać na przyszłość dziecka?
Oszczędzać na przyszłość dzieci, może wydawać się niemożliwe. Jednak wysiłek ten może procentować w przyszłości. Jak rozpocząć ten wysiłek:
Uporządkuj własne finanse.
Czy nie jesteś zadłużony? Czy masz fundusz awaryjny? Przed rozpoczęciem oszczędzania na przyszłość dziecka czy zacząłeś oszczędzać na własną emeryturę? Gdy uporządkujesz własne finanse łatwiej będzie ci rozpocząć oszczędzanie na konto własnych pociech.
Zacznij już dziś od małych kwot.
Na początek jeśli trudno ci związać koniec z końcem, zacznij od odkładania małych kwot na konto dziecka. Im wcześniej zaczniesz, tym więcej możesz zgromadzić. Pamiętaj o aby kwoty te zwiększać z czasem. Nie szukaj wymówek i nie czekaj do kolejnego miesiąca czy nawet roku!
Zastosuj automatykę w oszczędzaniu.
Gdy otrzymujesz dochód (pensję, przelew) to od razu ustaloną z góry kwotę dochodów przeznaczmy na oszczędności/inwestycje a dopiero z pozostałych pieniędzy realizujmy nasze zobowiązania. Ustalenie zlecenia stałego na bezpośrednią wpłatę, jest jednym ze sposobów zapewnienia Ci pieniędzy na wydzielonym koncie bez obaw że ich zabraknie. Ustaw automatyczne plan oszczędności i zapomnij.
Odkładaj każde pieniądze dziecka.
Odkładaj każde pieniądze dzieci, które dostały np. na: urodziny, święta lub inne okoliczności. Łatwo jest wydać pieniądze, ale za jakiś czas nie będziesz pamiętać co za nie kupiliście dziecku. Jeśli je zaoszczędzisz przydadzą się twojemu dziecku - jak będziesz ich naprawdę potrzebować.
Bądź systematyczny.
Ważniejsza jest systematyczność niż odkładane kwoty. Najistotniejsze jest to, aby postępować systematycznie. Każdy moment i każda kwota jest równie dobra na start.
Gdzie oszczędzać?
Najprostszym rozwiązaniem to:
1. Lokaty lub obligacje.
Oferują niewielkie zyski ale pozbawione są ryzyka i z gwarantowanym zyskiem. Aktualnie najlepsze 12-mies. depozyty dają około 4,00% brutto. Dobrym pomysłem na długoterminowe oszczędzanie mogą być obligacje Skarbu Państwa. Dwuletnie Obligacje Skarbu Państwa DOS0516 mają oprocentowanie 3,00% w skali roku. Z kolei 10-letnie Obligacje Skarbu Państwa EDO0524 są o oprocentowaniu w pierwszym rocznym okresie odsetkowym wynoszącym 4,00%. Dobre konta oszczędnościowe dają w granicach 2-3% w skali roku.
Oszczędzanie na powyższych zasadach 100 zł miesięcznie od urodzenia dziecka przyniesie dziecku około 28.600 zł. Z kolei oszczędność 200 zł miesięcznie da naszemu dziecku w przyszłości prawie 40.000 zł.
2. Fundusze inwestycyjne
Przy wyborze odpowiednich funduszy do portfela naszego dziecka pamiętajmy o magicznym słowie – dywersyfikacja. Staraj się wybierać co najmniej dwa, trzy fundusze. W praktyce chodzi o to, żeby "nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka" czyli nie inwestować całego kapitału na jednym rynku np. w funduszach małych i średnich spółek. Jeśli doszłoby do załamania na tym rynku, spowoduje, to że stracimy większość zainwestowanych pieniędzy. Dywersyfikacja czyli zróżnicowanie naszych inwestycji ochroni nasz portfel przed znaczną utratą. Ponadto strata poniesiona na jednej inwestycji, może zostać skompensowana przez zysk na drugim rynku.
Przykłady funduszy:
COPERNICUS FIO SUBFUNDUSZ AKCJI
Subfundusz lokuje aktywa głównie w akcje polskich oraz instrumenty pochodne, których bazę stanowią akcje oraz indeksy. Subfundusz stosuje strategię zmiennej alokacji w akcje (66-100%), reagując na zmieniającą się sytuację na rynkach finansowych. Wybiera spółki niedowartościowane, których potencjał wzrostu jest znaczny.
Stopa zwrotu w okresie ostatnich 3-ch lat to 76,11% a ostatniego roku 40,91%.
PZU ENERGIA MEDYCYNA EKOLOGIA
- energetyczną (producenci i dystrybutorzy energii elektrycznej, spółki zajmujące się budową elektrowni i infrastruktury energetycznej)
- ochrony zdrowia (spółki farmaceutyczne i biotechnologiczne, w tym producenci i dystrybutorzy leków innowacyjnych, generycznych i OTC, producenci sprzętu medycznego, spółki diagnostyczne i sprzętu medycznego, świadczeniodawcy usług medycznych, spółki zajmujące się finansowaniem sektora ochrony zdrowia)
- ochrony środowiska naturalnego (spółki produkujące energię ze źródeł odnawialnych, spółki zajmujące się recyklingiem)Jeśli komuś ta opcja nie odpowiada można rozerzeć się
Stopa zwrotu funduszu w okresie ostatnich 3-ch lat to 71,18% a ostatniego roku 18,15%.
Obecnie na rynku GPW jest kilkadziesiąt spółek, które dzielą się systematycznie zyskiem z akcjonariuszami. Wyznacznikiem takich akcji może być przynależność do indeksu WIGdiv.
Przykład spółek które rokrocznie dzielą się atrakcyjnymi stopami dywidendy są następujące akcje:
FORTE
Spółka w latach 2010-2012 dzieliła się dywidendą przekraczającą ponad 6%. W ubiegłym roku było to 4,19%. Stopa dywidendy znacząco przekracza poziom lokat. Jak dodamy że spółka za ostatni rok wzrosła o blisko 150% - nic tylko inwestować.
BUDIMEX
Spółka w br dzieli się dywidendą na poziomie 8,42%. W ubiegłym roku było to 5,69% a 2012 r. odpowiednio 13,52%. Stopa dywidendy również znacząco przekracza poziom lokat. Spółka za ostatni rok wzrosła o ponad 60%.
NOVITA
Spółka w 2013 r.dzieliła się dywidendą na poziomie 9,32%. W 2012 r. roku było to 13,94% a 2011 r. odpowiednio 8,78%. Podobnie rekordowa ma być dywidenda w 2014 r.
Jeśli mamy problem ze systematycznością, możemy w tym celu skorzystać z wielu oferowanych przez instytucje finansowe - Planów systematycznego oszczędzania.
Zostały tak skonstruowane, aby mobilizować nas do regularnego oszczędzania.
Pamiętajmy że nigdy nie jest za późno, aby zacząć oszczędzać, tym bardziej na dzieci.
Najlepiej jest zacząć oszczędzać, gdy dziecko jest małe, ponieważ największym atutem wtedy jest czas. Zacznij oszczędzać w chwilą narodzin dziecka.
Świetny wpis. Warto oszczędzać i inwestować by zadbać o lepszą przyszłość dla swojego dziecka. Sam staram się jak mogę, by odpowiednio zarządzać swoimi finansami
OdpowiedzUsuńJa swojemu dziecku założyłam konto nie długo po jego urodzeniu i co miesiąc wpłacam na nie 100 zł. Jak będzie miało 18 lat to dopiero będzie mogło je wypłacić. Niedużym kapitałem można chociaż trochę zapewnić przyszłość dziecku
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to mieć cel i być konsekwentnym w dążeniu do niego. A dzieci to najważniejszy przecież cel.
OdpowiedzUsuń@ Basia
Tak trzymać dalej.
Moim zdaniem niezłe rozwiązanie to akcje dywidendowe dobrych firm, przez lata można uzbierać niezłe pakieciki paru takich (najlepiej w bessie) i potem zbierać profity ...
OdpowiedzUsuńEfekt widać na spółce KGHM, która wypłaca dywidendę corocznie od 2005 r. Jej wysokość wyniosła ponad 100 zł. Uwzględniając cenę zapłaconą za akcję w 2005 r. do obecnej powiększoną o wypłaconą dywidendę to zysk na tych papierach wynosi ponad 1600%.
OdpowiedzUsuńdodał bym do tego grona akcje PZU :-)
UsuńTak naprawdę, niczym się to nie różni od oszczędzania na dowolny inny cel. Pieniądze nadal formalnie do nas należą, bo cały system prawno-gospodarczy w naszym cudownym kraju skutecznie utrudnia działanie przewidującym rodzicom.
OdpowiedzUsuńMoże jakiś wpis o możliwościach oszczędzania dla dzieci ale w taki sposób, by były właścicielami tego majątku? ;)
Trzeba mieć do siebie zaufanie. Jeśli ktoś nie wierzy w swoje siły może wchodzić w Programy Systematycznego Oszczędzania (PSO). Tu jednak trzeba liczyć się z opłatami np. dystrybucyjnym.
OdpowiedzUsuńPewnie, że jest sens ;)
OdpowiedzUsuń