piątek, 4 grudnia 2009

Gorączka złota

Już dziewiąty rok z rzędu można zauważyć tendencję wzrostową cen złota. Jest nim coraz większe zainteresowanie. Kruszec ten kupują dzisiaj: banki na całym świecie, indywidualni inwestorzy, fundusze, jubilerzy oraz spekulanci. Chiński bank centralny chce w ciągu kilku lat zwiększyć swoje rezerwy o 6000 ton. Ponadto zakupy dokonały niedawno Indie, Kanada i inne kraje.


W ciągu roku złoto podrożało o 50%. Korekta na pewno nadejdzie mimo że ruch kursu w górę jest zdecydowany.

Skąd takie zainteresowanie złotem?

Ponieważ złoto jest:
• gwarantem stabilnej transakcji,
• cenione za doskonałe zabezpieczenie przed krachem, inflacją, wahaniami kursów walut, zwłaszcza w   niepewnych czasach,
• niezależne od rządów, walut, kredytów,
• stanowi zapasowy kapitał stosowany jako rezerwa wielu państw,
• płynne finansowo i zbywalne na całym świecie,
• kapitałem asekuracyjnym na tzw. „czarną godzinę” , niepewne czasy,
 • niezniszczalne,
• nie do podrobienia,
• ponadczasowe.

W wielu książkach czy blogach poświęconych tematyce inwestycji, zalecane jest, aby 10-15% swoich oszczędności ulokować najlepiej w fizycznym złocie. Do takich proporcji swój portfel chcę doprowadzić.

Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej - warto przeanalizować jak kształtowała się historycznie atrakcyjność inwestycji w złoto, szczególnie na tle innych walorów np. akcji. W tym roku kursy akcji, podobnie jak ceny złota, pną się do góry. Z tym, że akcje kupują głównie inwestorzy - optymiści, a po stronie popytu na złoto stoją przeważnie - pesymiści.



Nie bez przyczyny złoto traktowane jest jako inwestycja na trudne czasy m.in. jako zabezpieczenie przed inflacją. Kierując się potwierdzonymi już wielokrotnie obserwacjami można przypuszczać, że i tym razem wraz z nastaniem hossy na rynku akcji nastąpi kres wzrostu cen złota. Będzie to ostatni moment na wycofanie się z inwestycji. Należałoby zatem monitorować i interesować się tym co się dzieje na rynku, gdyż szkoda pozostawiać inwestycję samej sobie.
Z całą pewnością im dłużej na rynkach światowych będzie panował strach i niepewność związane z kryzysem finansowym, tym lepiej dla cen złota. Nie dajmy się jednak zwieść modzie na złoto i coraz szerszej ofercie instytucji finansowych. Kiedy trend się odwróci i cena złota zacznie spadać problemy z wyjściem z inwestycji mogą pojawić się szybciej, niż tego można by się spodziewać. Płynność to jedna z bolączek tego typu inwestycji. Im szybciej spieniężymy nasze złote inwestycje, tym  są większe szanse zachowania wypracowanego zysku.

Co się teraz dzieje na rynku?

Dziś notowania złota trochę przybladły i zakończyły się spadkiem o 3,19% wracając do poziomu 1170 USD. Jest to i tak świetny wynik w tym roku bo ponad 50%. Jeszcze na początku listopada uncja złota kosztowała 1100 USD. Dla przypomnienia WIG20 w tym roku zyskał 40%.

Coraz większa część inwestorów oraz analityków przewiduje, że kurs złota w 2010 roku przekroczy 1500 USD, a w kolejnych latach nawet dobije do 3000 USD.

Niektórzy, przepowiadają załamanie rynku surowców i spadek do 700-800 USD za uncję. Pewnie kiedyś spadki trafią się, ale dopóki ich kursy będą liczone w dolarach, dopóty „hossa” będzie mogła być napędzana taniejącą walutą.

Formy inwestowania w złoto.

Wymienić można kilka podstawowych form inwestowania w złoto:

• złote sztabki,
• złote monety, które oprócz tego, że wykonane są ze złota mają swoją wartość kolekcjonerską,
• certyfikaty inwestycyjne na złoto,
• jednostki funduszy inwestujących w akcje spółek działających na rynku złota,
• lokaty strukturyzowane, których zysk zależy w dużym stopniu od ceny złota,
• akcje firm wydobywczych, handlujących złotem, producentów biżuterii.

Jeśli chcesz inwestować w złoto – to należy nastawić się na horyzont bardziej długoterminowy (ponad 5 lat) i pamiętać o zasadzie żeby nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka.


3 komentarze:

  1. Akurat dzisiaj i w ciągu najbliższych kilku dni nie inwestowałbym w złoto, bo najprawdopodobniej własnie zaczęła się korekta dosyć długo trwającego wzrostu. Zresztą obecność złota prawie wszędzie w mediach uruchamia lampkę ostrzegawczą. Ale mimo iż nie zawsze inwestycja w złoto jest wysokodochodową inwestycją to przynajmniej pozwala chronić nasze pieniądze przed inflacją - raczej o złocie fizycznym tu mowa, ale zapisy elektroniczne też spełniają tę rolę.

    OdpowiedzUsuń
  2. W piątek był spadek o 3% na złocie. Jeśli będzie kontynuacja w przyszłym tygodniu to pewnie będzie korekta. Zobaczymy jak duża? Ale i tak inwestycja w złoto jest przyszłościową inwestycją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze złotem może być tak, że stanieje nominalnie w dolarach, ale wtedy dolar umocni się do złotego, więc w złotych cena zmieni się niewiele.

    A długoterminowo wiadomo jaki jest kierunek :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty