czwartek, 21 czerwca 2012

Za późno

Dokładnie dziś 21 czerwca 2012r. - przypada Dzień Wolności Podatkowej. To symboliczna data, która nam mówi że od dziś przestajemy pracować na wydatki państwa a zaczynamy pracować dla siebie i swoich najbliższych. Nie oznacza to jednak, że od najbliższej pensji nie będą nam potrącać żadnych podatków. Będą jak dotychczas. Gdybyśmy jednak rozliczali się inaczej, to do dnia dzisiejszego, wszystkie zarobione przez nas pieniądze otrzymywałby rząd a dopiero od dziś wszystko co zarobiliśmy - byłyby nasze. Takie rozliczenia jednak nie są dopuszczone i zgodne z przepisami prawa.

Jak ta data przedstawiała się na przestrzeni ostatnich lat:
  • 2011 - 24 czerwca,
  • 2010 - 23 czerwca,
  • 2009 - 14 czerwca,
  • 2008 - 14 czerwca,
  • 2007 - 16 czerwca,
  • 2006 - 24 czerwca,
  • 2005 - 23 czerwca.


Warto dodać że ten dzień różnie wypada w innych państwach. Zazwyczaj jest to termin lipcowy (Francja, Niemcy, Norwegia czy Szwecja) lub kwietniowy (Stany Zjednoczone). Pozostałe kraje mają terminy majowe bądź czerwcowe.

Co dala nas ten termin oznacza?

Im wcześniej wypada w kalendarzu, tym lepiej dla nas podatników. Jak widać w ostatnich latach oscyluje od 14 do 24 czerwca. 
Ta data wypada ciągle za późno. Prawie pół roku zmuszeni jesteśmy pracować na wydatki państwa.  Chłop pańszczyźniany w okresie feudalnym zmuszony był pracować  maksymalnie 2 dni w tygodniu od pół łana pola tj. ok 8,5 ha. Hipotetycznie dla niego Dzień Wolności Podatkowej przypadałby na 30 kwietnia.

Na tym przykładzie widzimy jak ta data uległa znacznemu wydłużeniu. Niepokojące jest to, że ta data po ostatecznych wyliczeniach może ulec jeszcze znacznemu zwiększeniu jak to było w ubiegłym roku. Dzień Wolności Podatkowej miał przypaść na 24 czerwca. Jednak z powodu większych wydatków sfery budżetowej ten dzień został przesunięty na 7 lipca. To jest przykre - bo pracowaliśmy dłużej na wydatki państwa o prawie dwa tygodnie. Lipcowe daty Dnia Wolności Podatkowej przypadały w latach (1994-1996) i znowu w 2011r. Oby to przesunięcie symbolicznej daty na kolejny miesiąc nie stało się normą - bo wtedy bez głębszych reform wydatków państwa ta data będzie nam ciągle uciekać nie w tą stronę co powinna.

Jakże aktualne jest powiedzenie filozofa Cycerona - Podatki są sprężyną państwa.

3 komentarze:

  1. chłop pańszczyźniany jak zachorował choćby na grypę to w większości przypadków umierał. Jak mu się rodziło dziecko to też często umierało przed osiągnięciem dojrzałości.
    Jak mu krowy pozdychały i susza przyszła to nikt go zasiłkiem czy zapomogą nie ratował.
    Harował aż do śmierci, a umierał w nędzy.

    sam wybierz czy wolisz dzisiejszy socjal osiągnięty głównie dzięki opodatkowaniu czy sytuację przeciętnego człowieka dwa czy trzy wieki temu

    zastanów się zanim coś napiszesz

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten dzisiejszy jak piszesz socjal też nie jest tak do końca darmowy. Za dentystę płacisz prywatnie, specjalistę też - bo będziesz musiał czekać miesiącami. Połóż się do szpitala - zobaczysz jakie są warunki lokalowe czy sanitarne. Większość zajęć dodatkowych w szkole jest płatnych, nie wspominając o dodatkowych lekcjach językowych dla dzieci. Jak się nie zaszczepisz na grypę za dodatkową kasę to też cię złapie wirus i też bywa nawet obecnie śmiertelny. Oczywiście że nie chciałbym w tamtych czasach żyć. Ale ten obecny socjal przy takim poziomie podatków każdy z nas chciałby aby był na lepszym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej
    Tak to bywa niestety warto jednak wiedzieć że jest taki dzień he he. Ja i tak szukam pracy np. tutaj: http://www.praca.zagranica.net/adkraj/praca-w-anglii bo nic innego do głowy mi nie przychodzi :P

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty