środa, 31 marca 2010

Co robić z pieniędzmi teraz, aby poźniej nie żałować?

Pod jednym z wpisów na blogu, czytelniczka pyta jak ma inwestować, żeby wypracować zyski? Ma pieniądze zainwestowane w funduszu od trzech lat i nadal nie potrafi wyjść na prostą. Jak się odbiły w tamtym roku to teraz znowu jazda w dół. Pyta, gdzie te procenty na plusie?

Trudno jest udzielać gotowych i złotych rad – tym bardziej po.

Zaplanuj inwestycję.

Przed zainwestowaniem w cokolwiek (nawet lokatę) - poświęć trochę czasu przyglądając się różnym możliwościom inwestycyjnym. Analizując instrumenty inwestycyjne: akcje, fundusze (poza pieniężnymi i obligacyjnymi), walutę, złoto - musimy stwierdzić, że dla inwestycji krótkoterminowych (do 3 lat) nie jesteśmy wskazać takiego rodzaju inwestycji, która zagwarantuje nam zyski.

Zadbaj o rozproszenie ryzyka.

Określ ryzyko, które zamierzasz podjąć. Odpowiedz na pytanie czy wytrzymasz psychicznie i finansowo, jeśli wartość Twojego portfela na przykład spadnie o 50%? A może nie dopuszczasz myśli o stracie? Wbrew pozorom dla początkującego i drobnego inwestora, optymalnym sposobem oszczędzania są fundusze inwestycyjne. Nie jeden ale kilka (minimum 3) wybranych (z głową) funduszy - w celu rozproszenia ryzyka inwestycyjnego. To tak jak w przysłowiu – nie wkładamy wszystkich jajek do jednego koszyka. Nie chciałbym się tu wymądrzać znajomością różnych różnych strategii inwestycyjnych ale staram się cały czas uczyć i wyciągać wnioski.

Na początku w 2007 roku bardzo wierzyłem w strategię uśredniania ceny. Dlatego co miesiąc dokonywałem i do dziś dokonuję zakupu jednostek uczestnictwa Legg Mason, nawet wtedy gdy ich cena zaczęła gwałtownie spadać. Ta strategia rekomendowana jest dla inwestycji długoterminowych, bowiem im dłuższy będzie okres uśredniania, tym większe prawdopodobieństwo uzyskania ponadprzeciętnej stopy zwrotu.

Oto przykład inwestycji w oparciu o strategię uśredniania ceny w trzyletnim okresie inwestowania:

Dopiero od 2-ch miesięcy, wartość moich jednostek uczestnictwa przekroczyła kwotę wpłaconych środków (osiągnięty zysk 6,47% za 3 lata). Na szczęście tą strategię stosowałem tylko do jednego funduszu. Pozostałe zgodnie ze zmodyfikowaną strategią Darwin+Defender stosuję jeśli fundusz w ostatnim miesiącu odnotowywał stratę ponad 10%, wtedy go przenoszę do funduszu pieniężnego. Powrót kapitału z pieniężnego do akcyjnego następuje gdy fundusz akcyjny uzyskał ponad 10% zysku. Nigdy natomiast nie inwestuję całych swoich oszczędności w jednym czasie i  jeden instrument (maksymalnie inwestuję 30-50% w jeden instrument).

Horyzont czasowy.

Koniecznie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie w jaki czasie inwestujemy. Kiedy będziesz potrzebował zainwestowanych pieniędzy? Ryzyko inwestycyjne zależy nie tylko od rodzaju funduszu ale także od czasu. W dłuższym okres inwestycji nasze ryzyko maleje i mamy większą szansę na osiągnięcie swojego celu.
Jeśli w grę wchodzi krótki okres inwestycji, to najbezpieczniejszą i najwygodniejszą formą jest lokata lub konto oszczędnościowe. Alternatywą dla lokat może być fundusz inwestycyjny pieniężny lub obligacyjny. Jeśli jesteś agresywnym inwestorem i nie boisz się ryzyka, to nawet w tak krótkim okresie możesz wziąć pod uwagę inwestycje (w całości lub części) w agresywne instrumenty akcje czy fundusze akcyjne. W przypadku inwestycji w długim horyzoncie czasowym (min. 10 lat), to inwestycje w akcje wydają się być najlepszym rozwiązaniem, gdy gospodarka będzie się rozwijać to akcję będą rosnąć, a tym samym ryzyko maleć. Jednak żadna spółka nie może dać nam gwarancji ciągłości rozwoju. Alternatywnym wyborem będzie inwestowanie w fundusze akcyjne.

Najważniejsze, śledź notowania - to są proste wykresy, na których widać jak na dłoni czy fundusz traci czy zarabia i sam wyciągaj wnioski a sukces murowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty