czwartek, 4 lutego 2010

Ani efekt ani defekt...

Oczekiwałem na tzw. „efekt stycznia”. Niestety tym razem nie dało się zauważyć tego zjawiska. Nie było na szczęście też „defektu stycznia” - kilkunastoprocentowych spadków indeksów. Więc styczeń mogę powiedzieć był nijaki. Ale jest też zasada mówiąca „jaki styczeń taki rok”. Sprawdzalność tej metody jest duża. W ciągu ostatnich 18 lat w dziewięciu przypadkach dobry styczeń oznaczał dobry rok, w trzech przypadkach zły styczeń zwiastował zły rok, a jedynie w sześciu żadna z tych prawidłowości się nie sprawdziła. Kto chce, niech wierzy, kto nie chce, niech nie wierzy. W moim przekonaniu trendy rządzą się swoimi prawami i nie przestrzegają naszych miar. My musimy je czasem stosować, by mieć wrażenie „porządkowania” rynkowej rzeczywistości i jej „rozumienia”.

Wyniki indeksów GPW przedstawiały się następująco:


Fundusze akcyjne stanowią wartość 37% mojego portfela. Na zyski w moim portfelu w miesiącu styczniu zapracowały certyfikaty Investor Gold (+7,1%) i Investor FIZ (+3,03%). Nie jest to zaskakujący wynik Golda, gdyż w poprzednim miesiącu zanotował stratę aż 12,43%. Ale w styczniu Skarbiec Rynków Surowcowych, który do niedawna gościł w moim portfelu stracił (-3,73%). Plus jednak za ten wynik w styczniu.



Na minusie pozostały następujące fundusze:
- Allianz Akcji Plus - 1,7%,
- UniKorona Akcje - 1,10%.

Stratę zanotowałem też na akcjach Puław (-6,2%), ale tu jest nadzieja na odbicie straty na wypłacie dywidendy. Wysokość dywidendy wynosić ma 8,15 zł na jedną akcję. Dniem ustalenia prawa do dywidendy był 2 luty 2010r. Dywidenda będzie wypłacona w dwóch równych ratach w terminach: 17 lutego 2010r. oraz 31 marca 2009r.

Struktura portfela przedstawiała się następująco:

1. Akcje 5% (znaczny spadek w stosunku do grudnia).

W ubiegłym tygodniu indeks WIG20 opuścił klin wzrostowy. Przełamana została kilkumiesięczna linia trendu wzrostowego. Wygenerowany został sygnał, wskazujący na rozpoczynającą się przecenę, która może przyjąć większe rozmiary. Dlatego takie niskie zaangażowanie portfela w akacje.

2. Fundusze akcyjne 36% (nieznaczny ale spadek w stosunku do grudnia).

3. Złoto 4%.

4. Gotówka - Eurobank, Open Finance, eMax+, 55% (wzrost). Tu nastąpi przemieszczenie gotówki z Eurobanku (z uwagi na spadek oprocentowania na 4,85%) na ofertę Lokaty Optymalnej w Open Finance oprocentowaną jeszcze do 16 lutego na 5,65% netto ( a 5,98% w przypadku zakładania lokat o wielkości 549,12 zł każda).

Wynik portfela za m-c styczeń 2010 wyniósł -0,40%.

Wynik mojego portfela na tle poprzednich miesięcy przedstawia poniższa tabela:


Jak widać jest to najsłabszy wynik od 13 miesięcy.

Struktura wydatków w miesiącu styczniu:

- żywność 15,0%
- opłaty 18,0%
- kredyt 15,50%
- oszczędności 37,50%
- samochód 5,0%
- rekreacja 4,0%
- drobne wydatki 5,0%.

W tym miesiącu również udało mi się zaoszczędzić ponad 30% ;-).

Zgodnie z oczekiwaniami obecne gwałtowne wyprzedaże można wykorzystać do kupna ciekawych akcji, które mogą przynieść w kolejnych miesiącach satysfakcjonujące zyski. Mam na oku akcje PGE. Przez najbliższe miesiące trzeba będzie obrać strategię aktywnego zarządzania portfelem akcji. Kupować na spadkach a sprzedawać na zwyżkach. W takich okolicznościach strategia: kup i trzymaj się nie sprawdzi.

W styczniu nastąpił wzrost unikanych odwiedzin bloga o 14%, jak również wzrost wszystkich odsłon o 5%. Zapraszam  bardzo gorąco do odwiedzin.

4 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem, że przeliczasz wszystko procentowo. Bardzo czytelnie to wygląda. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki - chciałbym wynik podciągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie styczen +16%, ale jak tak dalej pojdzie, to luty bedzie bardzo marny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wyniku za styczeń

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty