Coraz bardziej popularne w finansach staje się powiedzenie „płać sobie samemu”.
To nic innego jak przykazanie, które mówi żebyś ze swojego przychodu, przed wydaniem tych pieniędzy na cokolwiek, wydzielił sobie przykładowo 10%, które przeznaczysz na oszczędności. To nic innego jak nasze osobiste wynagrodzenie, który należy się tylko nam. Najważniejsze jest przyzwyczajenie się do tego typu oszczędzania. Powinniśmy stopniowo zwiększać procent naszego wynagrodzenia aż osiągniemy maksymalną wartość - np. 50% wszystkich przychodów.
ZASADA TWORZENIA BOGACTWA
Cała prawda o byciu bogatym to nic innego jak oszczędzanie. Jeśli zarabiasz dziesięć tysięcy zł na miesiąc i wydajesz również dziesięć tysięcy – to nie masz nic. Gorzej jak wydajesz dwanaście tysięcy.
Dlatego pierwsza zasada tworzenia bogactwa ma sens, kiedy płacisz sobie w pierwszej kolejności, zamiast najpierw opłacać rachunki czy płacić za ubrania itp…
Niestety postępujemy zazwyczaj odwrotnie i najpierw opłacamy wszystkie rachunki a dopiero to co nam zostanie (jeśli w ogóle), odkładamy na koncie oszczędnościowym. Najczęściej nic nam nie zostaje i twierdzimy że zbyt mało zarabiamy, żeby oszczędzać.
Bardzo trafny jest cytat „Każdą złotą monetę, którą zaoszczędzisz, będzie niewolnikiem pracującym na Ciebie. Każdy miedziak, który ona zarabi, jest jej dzieckiem, które także może dla Ciebie zarabiać. Najpierw dorób się armii złotych niewolników, potem będziesz mógł bez żalu spożywać wystawne bankiety” To cytat z książki Roberta Kiyosaky’ego – motto oszczędzania.
ILE NALEŻY SOBIE PŁACIĆ?
W literaturze zalecają zacząć od 10% tego, co zrobiliśmy. Ja wychodzę z założenia że ten procent winien być uzależniony od naszego wieku. Im wcześniej zaczniesz sobie samemu płacić tym od mniejszego procentu zaczynasz.
Moja zasada jest następująca:
Ważne jest - że cokolwiek zarobisz (pensja, dodatkowe zlecenie, nagroda, delegacja, zwrot podatku, dochody z wynajmu itp.), od razu zapłacić najpierw sobie (procent ustal sam pamiętając o minimum 10%) i przelej tą kwotę na wydzielone konto w banku. Odłożenie 10% z comiesięcznych zarobków nie wpływa na zmianę dotychczasowych warunków życia. Wpłynie za to pozytywnie na warunki życia w przyszłości.
Jeśli nie możesz zacząć od 10%, zacznij od mniejszej kwoty na początek, ale zacznij ją systematycznie zwiększać! Gwarantuję Ci, że gdy zaczniesz gromadzić i monitorować swoje konto i zobaczysz jak Ci regularnie kwota odsetek rośnie, to nie zatrzymasz się na poziomie 10%. Przekonasz się, jak to wciąga!
ZAUTOMATYZUJ WPŁATY
Gdy otrzymujesz dochód (pensję, przelew) to od razu ustaloną z góry kwotę dochodów przeznaczmy na oszczędności/inwestycje a dopiero z pozostałych pieniędzy realizujmy nasze zobowiązania. Ustalenie zlecenia stałego na bezpośrednią wpłatę, jest jednym ze sposobów zapewnienia Ci pieniędzy na wydzielonym koncie bez obaw że ich zabraknie. Jeśli wypłatę otrzymujesz pierwszego to ustaw zlecenie na drugiego. Część wypłaty automatycznie przelana zostanie w tym dniu na wydzielony rachunek oszczędnościowy a sukces gwarantowany.
Blog przyszłego milionera. Chcesz dowiedzieć się jaka czeka mnie droga do miliona - zapraszam w podróż.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Wczoraj rząd ogłosił propozycję przekazania 100% aktywów OFE na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Jednak ja dobrze wiemy nie będzi...
-
Kurs akcji międzynarodowej grupy w branży chemicznej - CIECH SA od dwóch lat nie powalał nas na kolana. Pod koniec 2015 r. akcje kosztowa...
-
W ostatnim okresie większość z nas gorączkowo zastanawia się co ma dalej zrobić? Wybrać OFE czy pozostać w ZUS. Ostatnio jeden z czytelni...
-
Lokaty przestają nam się kojarzyć z korzystną formą oszczędzania pieniędzy. Dziś trudno znaleźć ofertę na rynku z oprocentowaniem na pozio...
-
Większość z nas ma problem z domknięciem wydatków. Wiadomo święta tuż a ceny żywności rosną i rosną. Jednak nie tylko ceny żywności są wi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz