Tak wysokiej puli na wygrane pierwszego stopnia w historii Totalizatora Sportowego jeszcze nie było. Stało się to możliwe, bo w poprzednich siedmiu losowaniach żaden z graczy nie trafił "szóstki". Dotychczasowa rekordowa pula wygranej to kwota 37 796 996 zł.
Od 1996 roku ponad 600 osób zostało milionerami. Ciekawe jak zagospodarowali te miliony. Czy zainwestowali?
Matematyczne prawdopodobieństwo trafienia szóstki jest jak 1 do 14 milionów, więc czy warto? Kwoty zebrane w zakładach tylko w 50 proc. wracają do wygranych.
Ale 40 milionów nieźle nakręca i kusi.
W końcu zakład za 2 zł np. na chybił trafił to żadne wyrzeczenie. Może marzenia o pięknej posiadłości na południu Europy by się spełniły. Trochę bym wspomógł rodzinę i organizacje charytatywne. Resztę bym oczywiście zainwestował i został rentierem.
Więc dziś gramy!
A w co Wy zainwestowalibyście te 36 milionów po odjęciu podatku.
Blog przyszłego milionera. Chcesz dowiedzieć się jaka czeka mnie droga do miliona - zapraszam w podróż.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Od dziś, tj. 16 września br. ruszają zapisy wśród inwestorów indywidualnych na akcje firmy InPost - największego, niezależnego operatora ...
-
Życie potrafi płatać figle w najmniej oczekiwanych momentach. Chęć posiadania nowego samochodu, mieszkania, czy telewizora zwyciężą z rozsąd...
-
Minister skarbu Aleksander Grad na debiucie akcji na GPW powiedział: "cenię sobie to, że 230 tys. Polaków kupiło akcje tej spółki. C...
-
Przed zawirowaniami na rynkach finansowych - planowano jedną z największych ofert prywatyzacyjnych w historii polskiej giełdy. W ramach...
-
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym – który pochwalił mi się że kupił sobie działkę budowlaną. Zaoszczędził trochę kasy ale zauważył że cz...
Poza rzeczami oczywistymi, czyli zabezpieczenia swoich 4ech liter (gielda,nieruchomosci itp.) zrobilbym akademiki (komercyjnie wychodzące na ~0) dla studentow, którzy chcą np. odpracować swoje koszty mieszkaniowe np. piorąc pościel czy malując pokoje w wakacje), albo mają świetne wyniki, ale mają skromny budżet. Acha, zorganizowałbym też stypendium dla dobrze zapowiadających się fotografów.
OdpowiedzUsuńNo i niestety nie udało się wygrać!. Będzie dłuższa droga do miliona.
OdpowiedzUsuń