II filaru.
Nowy system emerytalny został wprowadzony w 1999 r. Miał na celu wypłatę emerytury z dwóch filarów - ZUS i OFE. Oznaczało to że ubezpieczony otrzyma na emeryturze tyle, ile uzbierał w trakcie pracy zawodowej, plus zyski osiągnięte przez OFE, na które również sam liczyłem. Kwoty zgromadzone w OFE są przecież inwestowane w papiery dłużne i akcje spółek notowanych na GPW (maksymalnie do 40 proc. zebranych kwot).
Dziś w Onet.pl Biznes ukazała się artykuł „Rewolucja w emeryturach”, gdzie Minister Fedak poinformowała, że nie trwają prace nad wydłużeniem wieku emerytalnego. Obecnie mężczyźnie przechodzą na emeryturę w wieku 65 lat, a kobiety 60 lat. Rozmawiano również, że Polska zamierza wzorować się na Szwecji, gdzie tylko 2 proc. składek jest aktywnie inwestowanych poprzez OFE. Obecnie 7,3% naszych zarobków brutto przekazywane jest do Otwartych Funduszy Emerytalnych za pośrednictwem ZUS. Reszta składki - 12,22% pozostaje w ZUS.
Celem reformy emerytalnej było zdywersyfikowanie zarządzania pieniędzmi na nasze emerytury i uniezależnienie się od ZUS-u.
Co to oznacza dla nas te 2%?
Jeszcze bardziej głodowe emerytury, gdyż nasze pieniądze zostaną przeznaczone w pierwszej kolejności na załatanie dziury budżetowej ZUSu. Większość osób decydując się na zapisanie do tzw. II filaru sądziła, że odłożone składki mogą wypracować wyższą stopę zwrotu z uwagi na aktywne inwestowanie OFE min. na giełdzie. Skutki tej decyzji będą niekorzystne dla każdego z nas.
Pomimo niekorzystnych praktyk w OFE o których min. opisywała artykuł „Emeryci na sterydach”, wielu OFE udało się osiągnąć wyniki lepsze od indeksu warszawskiej giełdy (pomimo, że początkowo tylko 10-20 proc. pieniędzy lokowały w akcjach). I tu jest przysłowiowe małe światełko w tunelu – które Państwo chce zgasić!
Receptą na godziwą emeryturę winna być reforma systemu emerytalnego, umożliwiająca Otwartym Funduszom Emerytalnym różnorodne inwestowanie, tak aby przyszli emeryci mogą liczyć na obiecane „wakacje pod palmami”.
Obecny system winien być zreformowany, ale nie w kierunku pomniejszania roli OFE, lecz w sposobach inwestowania naszych składek - gdyż takie same zasady dotyczą osób mających 40 czy 20 lat do emerytury i tych, którzy już się do niej zbliżają. Przecież wszyscy znamy podstawowe zasady inwestowania, że im dłuższy okres tym strategia winna być bardziej agresywna (większy udział akcji). Natomiast osoby wybierające się w niedalekiej przyszłości na emeryturę ich pieniądze winny być inwestowane w papiery bezpiecznie i dłużne.
Jeśli już przystąpiłeś do OFE to nie bądź pasywnym i interesuj się swoimi oszczędnościami gromadzonymi na przyszłą emeryturę.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, najbardziej prawdopodobny scenariusz wydarzeń przewiduje, że proces starzenia się społeczeństwa będzie gwałtowniejszy po 2020 roku. Niekorzystne procesy demograficzne będą miały szczególnie istotny wpływ na dwie sfery życia Polaków: system ochrony zdrowia i sytuację finansową ubezpieczeń społecznych. Dlatego monitorujmy nasze pieniądze a przede wszystkim sami zadbajmy o odpowiednie środki na godziwą starość.
Poniższa tabela obrazuje ranking Funduszy Emerytalnych oraz stopy zwrotu. Jeśli twój OFE znajduje się w ogonie może warto rozważyć zmianę na lepszy?
INTERIA.PL/PAP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz