Dotychczasowa moja ocena doboru spółek wchodzących w skład portfela, wynikała głównie z narzędzi analizy technicznej. Dziś chciałbym się przyjrzeć innemu modelowi wyboru, czyli - formacji cenowej. Formacje cenowe to charakterystyczne kształty wykresów, zapowiadające ruch cen w konkretnym kierunku. Bardzo często formacje cenowe pozwalają także oszacować, jak duża będzie zmiana notowań. Zazwyczaj modelują raczej psychologią rynku niż ruchami cenowymi samymi w sobie.
Idea jest taka że pewne wzory zaobserwowane już wielokrotnie, a ich następstwem były kolejne ruchy cen. Z tych obserwacji wnioskuje się, że te zachowania będą się powtarzać. Formacjami na odwrócenie trendu są: Głowa z ramionami, Odwrócona głowa z ramionami, Podwójny szczyt czy Podwójne dno. Formacjami zapowiadającymi kontynuację trendu są: Czworokąt, Trójkąt symetryczny, Trójkąt zwyżkujący czy Flaga i chorągiewka.
Jedną z najbardziej popularnych i pewnych formacji w analizie to głowa z ramionami.
Formacja głowy z ramionami jest jedną z najbardziej znanych formacji, sygnalizujących odwrócenie linii trendu. Określenie to pochodzi od konturu głowy i ramion, który na wykresie kreuje linia kursu. Formacja ta pojawia się z reguły na zakończenie długotrwałych trendów – tak jak to mamy obecnie. Składa się z trzech kolejnych zwyżek (1,2 i 3) poprzedzielanych dwoma zniżkami sięgającymi do tego samego poziomu - czyli do tzw. linii szyi (W). Aby rozpoznać czy mamy do czynienia z tą formacją posłużą nam obroty.
Idealny rozkład obrotów w trakcie powstawania formacji powinien być następujący:
• największy wolumen występuje przy prawym ramieniu (1),
• zmniejszenie następuje przy tworzeniu się głowy (2), z tym że w czasie powrotu do linii szyi powinien nastąpić jego wzrost,
• dalszy spadek występuje przy lewym ramieniu (3),
• wzrost następuje w momencie pokonywania linii szyi (W - szczególnie ważny). Punk (4) oznaczony został - jako ostateczny moment sprzedaży walorów!
Dziś (może nie do końca) ale dało się powyższe formacje odnaleźć na wykresach spółek Żurawie i Energoinst. Ponieważ posiadałem walory tych spółek w moim portfelu, więc złożyłem zlecenie sprzedaży. Dodatkowo w obu walorach w ostatnich dniach MACD dał sygnał sprzedaży. Czy był to trafny wybór - najbliższe dni pokażą.
W najbliższym czasie większość inwestorów zakłada przeceny. Więc nowego szczytu już pewnie nie zobaczymy - chociaż dzisiejsze zamknięcie giełdy było zachęcające. Ryzyko jednak jest duże – więc ograniczam portfel akcji.
Ja jak zainwestuję to trudno mówić o zyskach. Daje Pan przykład z samochodami żeby spłacać z zysków. To w jaki sposób owe zyski wypracować? Mam fundusze od 3 lat i nadal nie potrafię wyjść na prostą. Jak się odbiły w tamtym roku to teraz znowu jazda w dół. I gdzie te procenty na plusie? Jak Pan to robi, że są to prawdziwe inwestycje a nie czarna dziura? Wdzięczna będę za wskazówki i pomocną radę?
OdpowiedzUsuńIwona
Inwestując w dany walor czy to będzie lokata, fundusze czy akcje musi Pani je na bieżąco śledzić. Jeśli jest Pani początkującą inwestorką to nalezy chociaż raz na miesiąc sprawdzać wartość funduszu i porównywać go do innych. Najprościej jest to robić np. przez stronę mBanku. Jeśli Pani fundusz wypracował niższą wartośc zysków niż inne to ja bym się go pozbył. Dlatego na samym początku należy określić sobie próg straty - gdy osiągnę stratę np. 10% to go sprzedaję i zakupuję np. bezpieczny pieniężny. Godną polecenia jest strategia Darwina i Defenderf opisana na moim blogu we wpisie 6 listopadu ub roku.http://harmonogrammilionera.blogspot.com/2009/11/czas-na-portfel-cz-ii.html Generalnie polecane jest systematyczne inwestowanie najlepiej co m-c określonej kwoty kupując jednostki funduszu. Jak tak robię od blisko 3 lat co miesiąc kupuję na niedużą kwotę 150 zł fundusz Legg Mason. Też na początu byłem do tyłu ale od kilku m-cu jest na plus. Powyższa strategia nazywa się uśrednianie cen zakupu.
OdpowiedzUsuń