niedziela, 3 stycznia 2010

W co zainwestować w 2010 r.?



Na początku roku wszyscy zadajemy sobie pytania: Jak zmieni się sytuacja makroekonomiczna? Jak będzie zachowywać się giełda? W co warto inwestować w 2010r?

Tak naprawdę, to nikt nie jest w stanie przewidzieć co się wydarzy w tym roku. Jest wiele czynników wpływających na zachowanie notowań akcji, czy kursów walutowych w krótkim okresie. Przykładem np. mogą być rekomendacje analityków. Warto zadać sobie pytanie, jakich trendów na rynku można się spodziewać w 2010 roku.

Opinie na ten temat są podzielone. Część analityków uważa, że 2010 rok nie będzie na giełdzie spokojny. Możliwe są głębokie korekty, które mogą zacząć się już w pierwszej połowie roku.

Druga część prognozuje wzrost zysków z akcji spółek spowodowany poprawą kondycji polskiej gospodarki, a także gospodarek europejskich, co powinno pozytywnie wpłynąć na eksport polskich towarów. Z badań wskaźnika optymizmu inwestorów prowadzonych przez Erste Bank wynika, że perspektywy polskiej gospodarki na najbliższe sześć miesięcy są nadal bardzo dobrze oceniane przez inwestorów. Spodziewany jest też wzrost wartości indeksu WIG w tym okresie.
Z jednej strony pesymiści straszą jeszcze głębszym kryzysem, zaś optymiści mówią, że najgorsze mamy za sobą. Którzy mają rację – przekonamy się za kilka miesięcy.

Co z giełdą?

Kto z nas na początku 2009 r. spodziewał, że indeksy na GPW będą rosnąć, a nawet jeśli ktoś był optymistą, to skala wzrostów niejednego z nas zaskoczyła. WIG20 od początku roku zyskał prawie 30 proc., a licząc od dołka w lutym prawie 80 procent. Świetnie radziły sobie także małe i średnie spółki, mWIG40 wzrósł o 53 proc., a sWIG80 o 57 procent. W dalszym ciągu sytuacja makroekonomiczna w Polsce pozwala na optymizm. Jako jedyny kraj w Unii Europejskiej utrzymaliśmy dodatni wzrost gospodarczy. Taka sytuacja powinna przede wszystkim przyciągnąć inwestorów zagranicznych w celu korzystnego ulokowania swoich pieniędzy. Jeśli teraz kupować akcje, to w kilku etapach, kiedy nasza GPW w końcu zdecyduje się czy iść do góry czy dalej tkwić w trendzie bocznym. Warto może zaczekać na bezpieczniejsze momenty i ewentualnie udać się na zakupy po chwilowych okresach spadków. Warto przyglądać się notowaniom, bo przed nami styczeń i aby nie przegapić tzw. „efektu stycznia” lub innego dobrego momentu aby wejść w dołku. Co jeśli nie uda nam się trafić w sam dołek?

Należy pamiętać, że trend giełdowy nie odwraca się zbyt często i trwa zazwyczaj ok. 4 lat. Jeżeli umknął nam dołek bessy i początek hossy to i tak co najmniej dwa – trzy lata powinien nas czekać wzrost indeksów. Pamiętajmy o powiedzeniu - Trend jest naszym przyjacielem.

Co do konkretnych spółek to trudno prorokować, po pierwsze większa cześć mojego portfela znajdzie się z WIG-u 20 czyli te, którymi najczęściej interesują się krajowe i zagraniczne instytucje finansowe. Z mojego punktu widzenia czyli drobnego inwestora ich największą zaletą jest duża płynność. Łatwo nabyć i sprzedać określoną liczbę akcji, ponieważ codziennie tymi walorami obraca największa liczba uczestników rynku. Cały czas obstawiam akcje PGE i czekam na wejście spółki  do WIG20. Cały czas trzymam akcje TVN a moje zainteresowania krążą wokół PGNiG. Dobrym rozwiązaniem będzie inwestowanie w akcje bankowe. Mam tu na myśli cały czas Noble Bank i PKO BP. Wszystko zależy jaki kształt przyjmie hossa czy WIG będzie niemal linią prostą pod pewnym kątem jak w poprzedniej hossie czy wzrost będzie bardzo szarpany, przedzielany silnymi falami spadkowymi? Jeśli będzie to wzrost szarpany a nie mamy zbytnio czasu na analizy powinniśmy wybierać spółki a la Buffet. Po drugie, aby zmniejszyć ryzyko, zdywersyfikujemy portfel akcje. Ja zostawię miejsce na jedną spółkę notowaną na NewConnect. Akcje kilkunastu spółek z alternatywnego rynku przyniosły w tym roku zyski przekraczające 100 proc., NC Index wzrósł od stycznia o 25 proc. Tymczasem WIG, indeks szerokiego rynku na GPW, zyskał w tym czasie o 46,2 proc., a sWIG80, indeks małych spółek, 60,2 proc. Dobrze byłoby zainteresować się kilkoma spółkami z sWIG80, które chciałbym umieścił w swoim portfelu. Należy pamiętać, że 2010 rok powinien przynieść wysyp debiutów polskich firm, gdzie udziałowcem jest Skarb Państwa. Mam tu na myśli PZU, Polkomtel, Enea, GPW, drugi pakiet akcji PGE – to tylko niektóre ze spółek, które wymagać będą od nas inwestorów znowu potrzebnych środków na zapisy. Wszystko to może dać nam szansę zysku kilku procent, tak jak to było z PGE.

Fundusze inwestycyjne.

Na inwestowanie w fundusze akcyjne nadal jest dobry moment, jednak na stopę zwrotu osiągniętą w ostatnich 9 miesiącach przyjdzie nam poczekać zapewne kilka lat. Najważniejszą cechą każdej hossy są korekty, te drobne i te większe. W takich sytuacjach nie należy działać pod wpływem emocji, tylko spokojnie czekać na rozwój dalszej sytuacji.

W bieżącym roku większą uwagę będę przywiązywał do inwestowania moich środków na fundusze z tzw. gospodarek wschodzących BRIC tj. Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. Według ekspertów są to państwa posiadające przed sobą świetlaną przyszłość, dzięki młodemu społeczeństwu oraz dużemu popytowi wewnętrznemu, a zainwestowany w tych krajach kapitał może przyniesie wysokie zyski.

Co z lokatami?

Będzie coraz trudniej będzie znaleźć korzystną ofertę zdeponowania środków, ponieważ płynność sektora bankowego znacznie się poprawiła w ostatnich miesiącach. Banki będą obniżać oprocentowanie depozytów. Spadki oprocentowania lokat nie będą jednak znaczące a pomoże nam w tym zwiększone zainteresowanie zakupami TFI w 2010 r. – gdzie szacuje się że napłynie 6-8 mld PLN nowych środków. Jednak dla własnego bezpieczeństwa należy trzymać określoną pulę środków na bezpiecznych instrumentach. Dobrą lokatą, jak nic się nie zmieni, jest lokata optymalna w Open Finance na 5,65% netto.

Nieruchomości.

Rynek nieruchomości jest na razie nieosiągalny dla mnie, ale tu też widać wyraźnie ożywienie. Oznaczać to może wzrost cen nieruchomości, zatem inwestycje na tym rynku znów zaczną przynosić zyski, niezależnie od zmian indeksów na GPW. Dobrym rozwiązaniem dla drobnych inwestorów będzie zakup certyfikatów funduszy nieruchomości np. BPH i ARKA. Zatem zastanawiam się nad dołożeniem do mojego portfela inwestycyjnego certyfikatów funduszu nieruchomości, jako aktywa alternatywnego, niezależnego od sytuacji na rynku akcji. Aktywa ulokowane w funduszach nieruchomości poprawiają stopień i jakość dywersyfikacji portfela, zatem pozytywnie wpływają na obniżenie ryzyka inwestycyjnego. Należy jednak pamiętać, że tego rodzaju inwestycje należą do średnio lub długoterminowych. Optymalnym rozwiązaniem jest ulokowanie 15-20 proc. kapitału w funduszach nieruchomości.

Złoto.

Część mojego portfela jest już zaopatrzona w złoto, jeśli uncja żółtego kruszcu spadnie poniżej 900 dolarów zacznę dokupywać, tak aby posiadać 10-15% wartości portfela. Ogólne umocnienie dolara może solidnie zachwiać zyskiem wypracowanym w ostatnim okresie. Większość analityków przewiduje, że w ciągu dwóch lat cena złota jednak dojdzie do 1500 dolarów za uncję.

Waluty.

Czy przed wymianą waluty na euro lepiej trzymać oszczędności w euro czy raczej w złotówkach?
Złoty się umacnia, więc bezpieczniejsze są złotówki, które strat na pewno nie przyniosą jeśli je dobrze ulokujemy.

Najważniejszym celem jaki zakładam, to odpowiednia dywersyfikacja portfela, tak aby zarabiać na stagnacji i nie tracić na spadkach i zdążyć wsiąść do pociągu przy wzrostach kursu akcji. Ogólna zasada nie jest specjalnie odkrywcza – zarabiaj, na czym się da i nie trać ponad założony pułap.


4 komentarze:

  1. Jak już będziesz wiedział w co zainwestować odwiedź tą stronkę www.wcozainwestowac.eu

    OdpowiedzUsuń
  2. Okazało się, że giełda była dobrym krokiem oraz jak zwykle nierucomości ( dla mnie też narazie nie osiągalne).

    OdpowiedzUsuń
  3. nie daj sie naciac poczytaj troche o inwestycjach zanim na cokolwiek sie zdecydujesz

    w-co-zainwestowac.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja najchętniej zainwestowałbym we własny biznes. Wiadomo, że to kosztuje , ale zawsze można rozejrzeć się za dotacjami na rozkręcenie własnego biznesu. Jeden z moich znajomych wybudował restaurację w stylu zajazdu http://www.kbprojekt.pl/projekty_domow_weselnych.php . Ciągle wynajmuje ją do organizacji imprez a to wesela a to urodzin. Jak do tej pory nie narzeka na dochody.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty