niedziela, 6 października 2013

Czy masz cel inwestycyjny?

Wygospodarowanie choć paru złotych z comiesięcznego budżetu sprawia wielu rodakom sporo kłopotów. Bo jak tu oszczędzać jak zewsząd reklamy zachęcają nas do zakupów. Ceny żywności, opłaty za mieszkania i media ciągle rosną. Wzrost cen pustoszy nasze portfele. Najgorsze jest to że przed tymi wydatkami nie za bardzo da się uciec. Oszczę­dza­nie to trud­ny kunszt, szcze­gól­nie jeśli chce­my oszczę­dzać dłu­go­ter­mi­no­wo.




Więc jak osiągnąć sukces? 

  1. Na samym po­cząt­ku wskazane jest określić sobie kon­kret­ny cel inwestowania. 

Przykładowe cele inwestycyjne:

· zbudowanie bezpieczeństwa finansowego

· wakacje

· zakup samochodu

· oszczędzanie na edukację dzieci

· zakup mieszkania czy domu

· oszczędzanie na przyszłą emeryturę

Nie warto na samym początku drogi od razu ustalać za duża ilość celów. Ważnym a może najważniejszym celem jest zbudowanie bezpieczeństwa finansowego tzw. poduszki bezpieczeństwa. Można do tego celu jeszcze dorzucić jeszcze jeden max dwa dodatkowe cele.

Moim najważniejszym celem jak wiedzą stali czytelnicy bloga jest zdobycie miliona złotych

2. Określić hierarchia naszych celów.


Mając kilka celów takich jak: emerytura czy wakacje ich realizacja wymaga ustalenia proporcji podziału oszczędności na powyższe cele. Dobrym rozwiązaniem będzie założenie dwóch rachunków. Jednym trzeba będzie zarządzać bardziej ryzykownie (cel długoterminowy np. emerytura) a drugim bardziej bezpiecznie (cel krótkoterminowy np. wakacje czy zakup samochodu). Od ustalonych wag uzależniony będzie jaki strumień naszych pieniędzy trafi na jedno czy drugie konto.



3. Ustalić kwotę potrzeb naszych celów.

Niezależnie czy też bę­dzie to ze­bra­nie np. 30 000 zł na zbudowanie bezpieczeństwa finansowego czy 300 000 zł na przyszłą emeryturę. Musimy wie­dzie­li jaką kwotę chce­my zebrać i kiedy bę­dzie­my jej po­trze­bo­wa­li.

4. Szacujemy horyzont czasowy.



Mając kilka celów takich jak: emerytura czy wakacje ustalamy po jakim okresie licząc od wpłaty pierwszej składki chciałbyś ją osiągnąć.

5. Budujemy własną strategię inwestycyjną.

Ostat­nim ele­men­tem w realizacji naszych cel ale bardzo ważnym - będzie wybór odpowiednie­go pro­duk­tu inwestycyjnego. Przy krót­kich horyzontach czasowych na­le­ży wy­bie­rać pro­duk­ty bez­piecz­ne (lo­ka­ty, konta oszczęd­no­ścio­we czy fundusze inwestycyjne pieniężne). Jeśli horyzont naszego celu inwestycyjnego np. emerytury bę­dzie trwa­ł kil­ka­na­ście lat to wtedy warto sko­rzy­stać z bardziej agresywnych produktów (akcje, fundusze inwestycyjne akcyjne czy inne alternatywie źródła inwestowania). Tu warto również określić swój profil inwestorski. Jeżeli chcemy inwestować jako ostrożny inwestor nie możemy oczekiwać zysków na poziomie 30% rocznie.

6. Rewizja naszych założeń.


Jeśli się okaże że nasze cele są nierealne - stopa zwrotu oczekiwana z naszych celów przewyższa nasze możliwości powinniśmy zrewidować nasze założenia.







Jeśli określiliśmy się jako inwestor ostrożny i założymy zysk na średnim poziomie 10% rocznie to przy składkach regularnych miesięcznych w wysokości 700 zł miesięcznie na założone cele inwestycyjne – widzimy że oczekiwana stopa zwrotu wynosi od 14,71% do 34,27%. Zdajemy sobie sprawę że realizacja naszych celów jest nie za bardzo realna.

Co robimy:

Powinniśmy dopasuj oczekiwane stopy zwrotu do bardziej realnych przez:

- zmianę celów inwestycyjnych,

- zmianę horyzontu czasowego naszych celów,

- zmianę hierarchii potrzeb

- rezygnację z niektórych potrzeb

- zwiększenie odkładanej składki miesięcznej



W tej sytuacji o nie ma in­ne­go wyj­ścia jak zmniej­sze­nie wy­dat­ków. W naszym przypadku tak zrobiliśmy i zwiększyliśmy regularną odkładaną składkę miesięczną z 700 zł na 800 zł oraz zmniejszyliśmy kwotę jednego celu inwestycyjnego – wakacji z 10 000 zł na 8 000 zł oraz wydłużyliśmy horyzont czasowy inwestowania pod przyszła emeryturę z 25 na 27 lat oraz na edukację dziecka z 15 na 20 lat.

Przy takich założeniach uzyskujemy bardziej przystępne szacowane stopy zwrotu od 7,36% do 14,61%.

Można dalej się bawić zmieniając wszystkie dane w celu uzyskania optymalnych wartości.

Po­moc­na jest au­to­ma­ty­za­cja.

Usta­w sobie zle­ce­nia stałe aby au­to­ma­tycz­nie bank wy­sy­łał pie­nią­dze z konta ROR na konto dedykowane naszym celom zaraz po wpły­wie wy­na­gro­dze­nia.

Założonych celów trzymamy się.

Inwestowanie w długiej perspektywie czasowej wymaga od nas systematyczności a przede wszystkim anielskiej cierpliwości.

Aby się powiodło ustal powyższe składowe:

• cel wraz z kwotą,
• czas,
• strategię.


5 komentarzy:

  1. Wiadomo, że możemy planować planować i planować, ale jak zwykle życie może zweryfikować nasze plany. Dlatego ważne jest się jak najlepiej zabezpieczyć i świetnie to opisałeś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Podstawa każdego zwycięstwa - to marzenia. Trzeba wiedziec do czego się dąży. Samo powiedzenie że chcę mieć furę pieniędzy do niczego nie prowadzi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cel to podstawa. Mój jest skromniejszy niż Twój (w 2009 r. wyznaczyłem sobie, że do końca 2013 będę posiadał 90.000,00 PLN). Od 2014 mam nadzieję wyznaczę sobie kolejny cel.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniejszymi krokami ale ważne że do celu.
    Gratuluję, pozdrawiam oraz kolejnych ważnych celów życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty