piątek, 19 marca 2010

Jak oszczędzać nie tracąc?

Jednym z kluczy do osiągnięcia sukcesu w finansach jest systematyczne oszczędzanie. Odkładanie nawet niewielkich kwot pieniędzy jest najprostszą drogą do osiągnięcia miliona. Zdajemy sobie sprawę że oszczędzając musimy dbać o ochronę naszych pieniędzy. Jednak samo oszczędzanie pieniędzy nie wystarczy do osiągnięcia tej wymarzonej drogi. Aby tą drogę skrócić, należy o nasze oszczędności cały czas się troszczyć. Oszczędzając, należy pamiętać o kilku czynnikach, które nam wydłużają drogę do wolności finansowej:


  1. Inflacja określana jest się mianem „cichego zabójcy naszych oszczędności”. W całym 2009 r. inflacja wyniosła 3,6 proc., lecz już w 2010 r. inflacja powinna ulec osłabieniu, którą NBP szacuje, że wyniesie ok. 2,5 proc. Decydując się na bezpieczne formy oszczędzania takie jak np. lokaty, ok. 5% zysku, po roku mamy w portfelu ok. 2,5% realnego zysku (od tego należy odjąć jeszcze podatek Belki, choć nie dla wszystkich produktów).
  2. Podatek Belki to podatek od zysków kapitałowych, zwany potocznie podatkiem Belki. Po upływie terminu standardowej lokaty terminowej bank pomniejsza wypracowany zysk o 19 proc. Na konto klienta trafia rzeczywisty zysk, z którego klient nie musi się oddzielnie rozliczać. Podatek płacą także inwestorzy giełdowi, czy klienci funduszy inwestycyjnych.
Nasze zyski z odsetek bankowych po odliczeniu podatku Belki i uwzględnieniu inflacji nie są zbyt wielkie. Nieźle trzeba się natrudzić aby dobrze dobrać konto oszczędnościowe czy lokaty terminowe, tak aby były naprawdę zyskowne, gdyż na rynku są również oferty, które mogę przynieść stratę. Rozwiązaniem pośrednim są lokaty i konta oszczędnościowe, oferujące codzienną kapitalizację odsetek, co sprawia że problem podatku od odsetek mamy rozwiązany. Pozostaje cały czas inflacja, która występuję co roku i na którą nie mamy wpływu. Nie możemy z nią walczyć ani jej ominąć. Możemy jedynie spróbować zainwestować w bardziej agresywny sposób, aby nasze oszczędności mogły zarobić znaczenie więcej niż lokując oszczędności w banku.

Pomocnym w walce z inflacją, szczególnie w długoterminowym oszczędzaniu, jest procent składany, który nabiera ważnego znaczenia przy corocznej aktualizacji kwot oszczędzanych o wskaźnik inflacji. Jeśli w zeszłym roku rozpoczęliśmy oszczędzać po 100 zł a inflacja przez ten rok wyniosła 3,6%, to w tym roku powinniśmy co miesiąc oszczędzać 103,60 zł. Gdy w tym roku inflacja wyniesie ok. 2,5%, powinnyśmy 103,60 zł powiększyć o 2,5% inflacji i co miesiąc odkładać od 2011 r. po 106,20 zł. Dlatego nasze dochody należy co rok podwyższać co w efekcie końcowym pozwoli na ich urealnienie i obronę przed inflacją.

Jak oszczędzać - nie tracąc?

Odpowiedzią na to pytanie jest umiejętne inwestowanie.

Często zastanawiamy się co zrobić ze zgromadzonymi oszczędnościami aby nie traciły na wartości. Oferta na rynkach finansowych jest dość szeroka i mamy często problem, jaką opcję wybrać odpowiadającą naszym możliwościom i potrzebom. Odpowiedź będzie uzależniona od naszego poziomu ryzyka jakie jesteśmy w stanie zaakceptować!

W co zainwestować aby nie tracić?

Przy niskiej skłonności do ryzyka dobrym rozwiązaniem będzie założenie rachunku bankowego tzw. ROR na które będziemy przelewać systematycznie określoną kwotę pieniędzy. Musimy pamiętać że oprocentowanie na takim rachunku jest dość niskie i czasem nawet nie pokrywa skutków inflacji.

Jednak rachunki bieżące są najniżej oprocentowane i wyjściem są różnego rodzaju lokaty bankowe. Zwykle są wyżej oprocentowanie niż rachunki na poziomie 4-6%. Open Finance na podstawie wskaźnika inflacji wyliczył realne zyski z lokat zakładanych przed rokiem. Zamykając lokatę w tym roku dostajemy wpłaconą kwotę powiększoną o odsetki, ale równocześnie pomniejszoną o wskaźnik inflacji.

Dobór odpowiedniej lokaty zapewni nam że na inwestycji nie stracimy ale możemy cos zyskać ponad wskaźnik inflacji.

Popularną formą inwestowania są Fundusze inwestycyjne, gdzie wykupujemy jednostki uczestnictwa w danym funduszu, dzięki temu fundusz gromadzi kapitał co daje nam większe możliwości i zwiększa szanse na zysk. Również w przypadku inwestowania w fundusze musimy się liczyć z ryzykiem, który jest nieodłącznym elementem inwestowania. A ryzyko możemy ograniczyć inwestując w fundusze pieniężne.

Co zatem skłania nas do zakupu jednostek bezpiecznych funduszy? Dla mnie minimalnym celem jest pokonanie inflacji, czyli ochrona wartości posiadanych pieniędzy. Nietrafny wybór funduszu nie daje mam ochrony i może doprowadzić do straty.

Poza instrumentami rynku pieniężnego mamy możliwość zainwestowania w: obligacje, akcje, waluty, metale szlachetne (złoto), nieruchomości (pod wynajem), dzieła sztuki itp..

Ryzyka nie można uniknąć. Uważam, że lepiej jest ponieść ryzyko i zainwestować pieniądze, niż wystawić je na pewną utratę wartości (inflacja).

Pamiętajmy pieniądze muszą pracować! Pieniądze muszą przynosić nam zyski. Brak zysku to strata.

3 komentarze:

  1. Brak zysku to strata, ale lepiej nie mieć zysku niż mieć stratę na kapitale. Takie moje zdanie.

    A post bardzo dobry, chociaż jestem zdziwiony iż na lokacie w PKO i PEKAO dało się zarobić. Nie śledzę ich oferty depozytowej bo nie ma czego tam śledzić. Jedynie wchodzę od czasu do czasu spojrzeć co można obciążyć prowizją - PKO BP i opłata za dostęp do konta on-line.

    Sam miałem kiedyś konto w PEKAO ale zrezygnowałem bo przeszedłem na jasną stronę mocy - spłaciłem overdraft i 4 zł plus opłaty za przelewy zostały do mojej dyspozycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie lepiej nie mieć zysk niż stratę -ale czy to nie oznacza z naszej strony że bojąc się o stratę zaprzestajemy inwestowania czy oszczędzania? Ostatnio na blogu - APP Funds napisał że "jeśli uzyskasz ujemną stopę zwrotu, lepiej posiadać na koncie po roku 2500 zł z oszczędzonych 2800 zł niż zupełne nic jak wszyscy narzekający". Dążę do zysku ale jak się przydarzy strata to też nie ubolewam - bo traktuję ją jako chwilową. Twój wpis "Kiedy oszczędzanie zmienia się w dziadowanie" jest świetny - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy wpis, który zawiera dużą ilość praktycznej wiedzy. Polecam również moje spojrzenie na temat inflacji, która pożera oszczędności. http://www.finansemlodegopolaka.pl/jak-inflacja-pozera-nasze-oszczednosci

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty