wtorek, 7 czerwca 2011

W co inwestuję?

Do Mistrzostwach Europy w piłce nożnej coraz bliżej (pozostał tylko rok). Euforia organizacji już dawno minęła. Im bliżej tym coraz więcej trudności. Ostatnio głośno o Stadionie Narodowym, gdzie testów wytrzymałościowych nie przeszły schody prowadzące na trybuny. Kłopotliwa jest też szczelnością korpusu stadionu, gdzie podczas opadów woda dostaje się do pomieszczeń pod trybunami.
Gorąco jest również na froncie drogowym min. przy budowie autostrady A2 na odcinku między Strykowem a Warszawą, gdzie chińskie konsorcjum COVEC zeszło z budowy powodując zagrożenie terminu tego odcinka na mistrzostwa. 

Nie tylko są same kłopoty – cieszą rosnące bryły stadionów. Inwestorów z kolei cieszą zyski jaki mogą zarobić przy okazji EURO. 

Ciekawym pomysłem jest zainwestowanie części kapitału w fundusz inwestujący w akcje spółek świadczących usługi budowlane, produkujących materiały budowlane związanych z organizacją przez Polskę i Ukrainę finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Jeśli nie fundusze to pozostają jeszcze akcje. Godne zastanowienia są sektory takie jak: budownictwo, turystyka, gastronomia, przetwórstwo zorientowane na klientów (napoje, detaliści i hurtownicy żywności, browary i zakłady spirytusowe, obuwie, odzież i akcesoria). 

Duże nakłady inwestycyjne stwarzają szansę do wyraźnego ożywienia gospodarki w różnych sektorach przemysłu czy usług co może przełożyć się na wzrost wartości spółek. 
W ostatnim miesiącu kiedy wskaźniki giełdowe tkwiły prawie w tym samym miejscu, fundusze inwestujące w spółki Euro 2012 dość dobrze sobie radziły.



Allianz Budownictwo 2012 zarobił za ostatni miesiąc  5,32% a KBC Polska 2012 FIZ  3,51%. Oba fundusze inwestują przede wszystkim w akcje spółek związanych z organizacją przez Polskę i Ukrainę finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. 

Dotychczas część portfela trzymałem w funduszu Allianz Akcji Plus – który za ubiegły rok uzyskał jeden z najlepszych wyników  37,11%. 

Jednak od tego roku jak widać na załączonym diagramie sytuacja się odwróciła. Dlatego też w miesiącu maju przekonwektorowałem całość środków do Allianz Budownictwo 2012, który od początku roku nieźle sobie radzi, wyprzedzając  Allianz Akcjami Plus o blisko 8%. 



Mając na uwadze zawirowania na rynkach finansowych Europy i nie tylko oraz dużą zmienność cen akcji, inwestując w ten rodzaj funduszu liczę się ze zwiększonym ryzykiem. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest inwestowanie pod tzw. parasolem. W przypadku załamania sytuacji na rynkach lub gorszego wyniku mam możliwość  zmiany strategii inwestycyjnej na bardziej korzystną czy wręcz bezpieczną, bez konieczności płacenia podatku od zysków kapitałowych. 


Zerkając na indeksy z sektorów związanych z budownictwem na GPW, WIG-Budownictwo stracił w ciągu roku 23,17%, z kolei WIG-Deweloper stracił ponad 10%. Słowa uznania należą się dla zarządzających tymi funduszami gdyż za ostatnie m-ce zdecydowanie pokonali powyższe indeksy, które traciły odpowiednio 8,03% i 5,56%. 

Musimy poczekać jeszcze ponad rok aby sprawdzić jakie korzyści dla polskiej gospodarki przyniosą mistrzostwa a tym samym dla nas inwestorów - inwestowanie w tą kategorię funduszy. 



4 komentarze:

  1. Nie wiem, czy budownictwo jest najlepszym wyborem. Pieniądze z ostatniej perspektywy UE już się kończą, a kolejny budżet UE jest niepewny. To co miało być wybudowane na Euro2012 już zostało wybudowane, bądź jest w końcowej fazie. Do tego dochodzi program oszczędnościowy rządu (reguły wydatkowe itp), który z pewnością ograniczy również wydatki na inwestycje infrastrukturalne (te socjalne, bez silnej ręki są nie do ruszenia). Ja to raczej bym się zwijał, póki są zyski ;) Mimo wszystko powodzenia!

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Analitycy zalecają "przeważanie" spółek z sektora budowlanego. Firmy budowlane zostały mocno przecenione. Może to jest odpowiedni moment na wejście w ten sektor?
    Pamiętaj Cheed o regule n+2 i wydawaniu wydawanie pieniędzy do 2015 roku. Dotychczas Polska wydała 397 mld zł co stanowi ok. 64% alokacji na lata 2007-2013. http://www.bankier.pl/wiadomosc/DI-BRE-ocenia-ze-spolki-budowlane-moga-byc-atrakcyjnymi-celami-akwizycji-2347561.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierz przesadnie analitykom. Ci z DI BRE od ponad roku wieszczą wzrosty np. w branży energetycznej i jakoś większego ruchu nie mogą się doczekać. Takie mają zaangażowanie i tak "śpiewają".

    Co do wydatków na infrastrukturę to kończy się po prostu pewna era, która powinna (a według mnie nie była) być złota dla firm z branży budowlanej. O ile jeszcze w 2012 r. wydatki na budowę dróg wyniosą 21,6 mld zł (29,6 mld zł w 2011 r.), to już rok później, w 2013 r. będzie to zaledwie 7 mld zł...

    W obecnej perspektywie, środków na stricte inwestycje w szeroko rozumianą infrastrukturę nie pozostało już wiele. Nie powinno też być dla nikogo niespodzianką, że przyszły budżet na lata 2014-2020 znacznie zmniejszy strumień pieniędzy na drogi/kolej kosztem innowacji. Głos analityków to dla mnie za mało. Zdrowy rozsądek podpowiada aby nie pakować się w ten segment, co nie wyklucza wyszukiwania perełek (pojedynczych spółek, nie całego sektora tak jak w przypadku FI).

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spójrz Cheed na wskażniki sektora budownictwo -C/Z dla całego sektora wynosi 10,89 podczas gdy WIG - 12,54 a mWIG40 - 14,56. Również przedstawia sie atrakcyjnie C/WK, który wynosi 1,43 podczas gdy mWIG40 ma 1,54 a WIG20 nawet 1,92. Już w samym sktorze budowlanym można wyszukac spółek z C/Z poniżej 10 czy C/WK poniżej 1 oraz atrakcyjnym ROE. Jednak najwazniejsze aby nastapiła trwała zmiana trendu w tym sektorze. I tu rysują się zmiany.
    Pozdrawiam również.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty