wtorek, 20 marca 2012

Finanse osobiste na wiosnę.


Od dziś mamy wiosnę nie tylko kalendarzową ale również meteorologiczną, która  zaczęła się już na początku marca wraz ze wzrostem temperatur. Najwyższa pora wziąć się za porządki i to nie tylko te domowe ale również w swoich portfelach. Wiosna to najlepszy czas na uporządkowanie naszych finansów domowych.

Jak zacząć? 

Jak do każdych porządków musimy się wreszcie zabrać – nie odkładajmy ich na później. 


1.      Wietrzymy i porządkujemy.
Wietrzenie mieszkań niesie wiele korzyści. Dopływ świeżego powietrza sprzyja, że lepiej się czujemy i bardziej koncentrujemy. Ważne jest również przejrzenie zawartość szaf i schowków w celu pozbycia się niepotrzebnych rzeczy. Również nasz portfel wymaga przewietrzenia i przejrzenia. Na czym to może polegać? Należy przeanalizować nasze wydatki.  Jeśli nie prowadzimy szczegółowej kontroli, należy przejrzeć wyciągi bankowe z ostatnich miesięcy i uporządkować nasze wydatki. Co prawda większość naszych wydatków przeznaczamy na życie i opłaty. Tu co prawda trudno nam będzie szukać oszczędności ale to przecież nie wszystkie nasze wydatki. Spory udział w naszych wydatkach zajmuje transport. Może warto przy tak wysokich cenach paliwa przesiąść się do komunikacji publicznej. Te oszczędność, może warto przeznaczyć na karnet do siłowni, basen czy fitness.  Być może uda nam się pozbyć niechcianych wydatków lub je choć ograniczyć. Z danych GUS wynika, że prawie 3% naszych dochodów przeznaczamy na papierosy i alkohol.

2.    Sprzątamy i odkurzamy.
Zawsze na wiosnę pamiętamy o praniu firan, myciu okien czy  podłóg. Podobnie postępujemy  z naszymi finansami. Jeśli mamy w naszym portfelu karty kredytowe – korzystajmy umiejętnie z nich. Racjonalnie wykorzystajmy tzw. grace period czyli darmowy kredyt. Niech będzie to jedyny powód dla którego korzystamy z kart. Jeśli masz problem z dyscypliną - po prostu zlikwiduj je.  Jeśli mamy kredyt  czy korzystamy z debetu - postarajmy się spłacić w pierwszej kolejności te najbardziej kosztowne. Nasze finanse to nie tylko wydatki ale również nasze oszczędności, które często przechowujemy w tzw. skarpecie czy na niskooprocentowanych ROR-ch. Jeśli mamy takie oszczędności przenieśmy je na dobre lokaty, które dadzą nam zarobić obecnie ponad  6% czy do funduszy inwestycyjnych w których mogą zarobić jeszcze więcej.

3.   Wiosenny powiew.
Nadajemy naszemu mieszkaniu wiosenny powiew poprzez  pomalowanie ścian farbami, zakup nowych firan czy choćby nawet kwiatów do wazonu. Naszym finansom powinniśmy również nadać wiosenny charakter. Tym wiosennym natchnieniem w naszym portfelu powinna być decyzja rozpoczęcia systematycznego oszczędzania choćby minimalnego pułapu 10% naszych comiesięcznych dochodów. Dzięki temu zabiegowi będziemy mogli zbudować fundusz bezpieczeństwa, który pozwoli nam pokryć nieprzewidziane wydatki w przyszłości.

Aby cieszyć się nowymi wiosennymi kwiatkami, listkami czy ptaszkami to zakasajmy rękawy i zróbmy porządki w finansach osobistych. Wyciągnijmy wnioski ze swoich „grzechów” i nie popełniajmy ich w przyszłości.  

2 komentarze:

  1. Problem nie leży w oszczędzaniu 10,20 czy 30%
    problem leży po stronie dochodowej

    Proponuje na wiosnę zwiększyć zarobki! Wykorzystać swoje mocne strony!

    Pieniędzy przybywa gdy się o nich nie myśli, tym bardziej o nich wspomina.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli to nie wydatki są problemem warto zainteresować się zwiększeniem swoich dochodów - temat na oddzielny wpis.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty